Wstrząs w kopalni Bielszowice / prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie
Aktualności

Ruszyło śledztwo w sprawie śmiertelnego zdarzenia w kopalni Bielszowice

Jak informuje portal Ruda Śląska Nasze Miasto Prokuratura Rejonowa ruszyła z śledztwem w sprawie śmiertelnego zdarzenia w kopalni Bielszowice.

4 grudnia po silnym wstrząsie 750 metrów pod ziemią zginął 42-letni górnik w kopalni Bielszowice. Prokuratura Rejonowa w Rudzie Śląskiej postanowiła wszcząć postępowanie w tej sprawie. Śledztwo będzie prowadzone między innymi pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci.

Ruszyło śledztwo w sprawie śmiertelnego zdarzenia w kopalni Bielszowice

O tych fakcie informuje portal Dziennika Zachodniego – Ruda Śląska Nasze Miasto. Prokuratura w Rudzie Śląskiej wszczęła postępowanie w sprawie śmiertelnego zdarzenia, które miało miejsce 4 grudnia po silnym wstrząsie w kopalni Bielszowice. Tam zginął 42-letni górnik, a jednego udało się uratować. Do wypadku doszło 750 metrów pod ziemią.

Śledztwo będzie prowadzone między innymi pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci, czyli art. 220 par. 1 oraz art. 155 Kodeksu karnego.

– Chodzi o ewentualne niedopełnienie obowiązków przez osobę odpowiedzialną za zapewnienie bezpieczeństwa i higienę pracy, które naraziły pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślne spowodowanie śmierci – wyjaśniał dla Dziennika Zachodniego Adam Grzesiczek, prokurator rejonowy w Rudzie Śląskiej.

Zarządzono już sekcję zwłok zmarłego górnika w kopalni Bielszowice. Niezbędne dokumenty potrzebne do tej sprawy zabezpieczono.

– Będziemy teraz oczekiwać na wyniki kontroli, którą przeprowadza Okręgowy Urząd Górniczy. Od tego zależą, jakie czynności zostaną później podjęte. Na chwilę obecną, w tej sprawie nikomu nie przedstawiono zarzutów. Jedna z hipotez brzmi, że był to nieszczęśliwy wypadek w wyniku rozprężenia górotworu. To jednak będziemy dopiero wiedzieć po zebraniu kompletnego materiału dowodowego – dodał Adam Grzesiczek w rozmowie z portalem Dziennik Zachodni.

Za niedopilnowanie obowiązków w zakresie BHP grozi kara więzienia do lat 3, z kolei za nieumyślne spowodowanie śmierci – kara może wynieść od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Wszystkie informacje na temat nieszczęśliwego zdarzenia z 4 grudnia w kopalni Bielszowice, możecie przeczytać w naszym artykule.

Źródło informacji: Ruda Śląska Nasze Miasto

Komentarze

Czy podobał się artykuł?

Tak
0
Nie
0

Więcej w:Aktualności

Może ci się również spodobać

Komentarze są zablokowane.